Wyszukiwarka
Liczba elementów: 48
Św. Antoni z Padwy to od kilku wieków patron Ziemi Rybnickiej. Figurka świętego, wykonana w XVII w. (i znajdująca się obecnie w bazylice), została w 1828 r. umieszczona w zbudowanej specjalnie dla świętego kapliczce. To właśnie z nią wiążą się początki kościoła. W drugiej połowie XIX w. podjęto przebudowę kapliczki na większą, zaś w 1903 r. na prośbę rybnickiej parafii kardynał Georg Kopp z Wrocławia wydał zezwolenie na budowę nowego kościoła. Był on pomyślany jako miejsce uroczystości gromadzących dużą ilość wiernych, których nie mieścił już dotychczasowy, parafialny kościół Matki Bożej Bolesnej. Projekt nowej świątyni sporządził Ludwik Schneider, nad pracami czuwał proboszcz Franciszek Brudniok. Wstępne prace rozpoczęto już jesienią 1903, a w następnym wmurowano i poświęcono kamień węgielny. Kościół był gotowy już w 1905, niebawem pojawiły się w nim dzwony i organy. Uroczystość konsekracji budowli miała miejsce 29 września 1907 r., w dzień Świętych Archaniołów. Nieco wcześniej ze starej kapliczki uroczyście przeniesiono do kościoła figurę św. Antoniego. Wkrótce w bazylice pojawiły się kolejne elementy wyposażenia. W pracowni rzeźbiarskiej w Oberamargau w Bawarii wykonano bogato rzeźbiony tron biskupi oraz neogotyckie stacje Drogi Krzyżowej. Z pracowni we Wrocławiu pochodzi neogotycka chrzcielnica, natomiast z Ratyzbony ołtarz ku czci Matki Bożej Różańcowej, ustawiony z prawej strony transeptu. Główny ołtarz oraz ambona są dziełami rzeźbiarza Carla Buhla z Wrocławia. W pracowni rzeźbiarskiej Adolfa Albina powstały z kolei neogotyckie konfesjonały. Uszkodzeń rybnicka bazylika doznała trzykrotnie: na skutek eksplozji wagonów z dynamitem na rybnickim dworcu kolejowym w roku 1921, podczas II wojny oraz w czasie pożaru w 1959. Od roku 1957 kościół jest siedzibą parafii, a w 1993 Jan Paweł II nadał mu tytuł bazyliki mniejszej. W 2005 odsłonięto przed bazyliką pomnik papieża-Polaka.
Mieszkańcy Ligockiej Kuźni, obecnej dzielnicy Rybnika, do czasów przeniesienia tu drewnianego kościoła korzystali z oddalonego o kilka kilometrów kościoła parafialnego w Boguszowicach. Gdy w latach PRL wierni chcieli wybudować świątynię, władze państwowe były wobec tych pomysłów dość oporne. Postanowiono więc w 1973 r. przenieść tu stary kościół św. Wawrzyńca z Boguszowic, w których istniały już dwa budynki sakralne. Zadania tego podjął się nowy wikariusz boguszowickiej parafii, ks. Henryk Kuś. Prace zakończyły się poświęceniem kościoła na nowym miejscu 14 grudnia 1975 roku, a dwa lata później ks. Kuś został proboszczem nowo utworzonej parafii. Drewniany kościół św. Wawrzyńca, jeden z obiektów pętli rybnickiej Szlaku Architektury Drewnianej województwa śląskiego, pochodzi z roku 1717. Zbudowany został na planie krzyża greckiego (czyli równoramiennego) przez cystersów. Świątynia, która pierwotnie stała na kamiennej podmurówce, w nowym miejscu umieszczona została na podpiwniczeniu. Jest to budowla o konstrukcji zrębowej. Główne wejście do kościoła znajduje się w wieży o konstrukcji słupowej, a ze względu na zmiany związane z wykonaniem podpiwniczeń i podwyższeniem obiektu, dobudowano doń schody. Nad przecięciem nawy głównej i transeptu (czyli nawy poprzecznej) znajduje się mała wieżyczka. Dachy kościoła oraz hełm wieżyczki pokryte zostały gontem. We wnętrzu znajduje się kilka interesujących obiektów wyposażenia - m.in. pochodzący z 1685 r. obraz „Męczeństwo św. Wawrzyńca diakona”, namalowany przez znanego barokowego śląskiego malarza Michała Willmanna, a także barokowy ołtarz Matki Bożej Ligockiej i rzeźba św. Jana Nepomucena. Kościół słynie też z ruchomej szopki. Obok kościoła spoczywa ks. Henryk Kuś, główny organizator przenosin obiektu oraz pierwszy proboszcz nowej parafii w Ligockiej Kuźni. Ksiądz został zamordowany w roku 1991 podczas napadu na plebanię. Sprawcy mordu pozostali nieznani, choć należy pamiętać że przełom lat 80. i 90. był okresem kilku podobnych zabójstw księży, o których sprawstwo podejrzewano dawnych funkcjonariuszy PRL. Uroczystości pogrzebowe księdza zgromadziły rzesze wiernych.
Pierwsze wzmianki o osadzie Wielopole pochodzą z roku 1311. Pod koniec XVIII w. zbudowano tu kaplicę Matki Bożej Różańcowej (stąd jedna z patronek stojącej tu dzisiaj świątyni). Budowla pomimo niewielkich rozmiarów była swoistym centrum miejscowości, która stała się następnie dzielnicą Rybnika. W roku 1975 uzyskano zezwolenie na przeniesienie z Gierałtowic do Wielopola zabytkowego kościoła św. Katarzyny, co urzeczywistniono w roku następnym. Kolejny rok przyniósł powstanie tu parafii. Drewniany kościół pw. św. Katarzyny wzniesiono we wspomnianych Gierałtowicach w 1534 roku z fundacji Stanisława Dąbrówki. Obiekt o konstrukcji zrębowej powstał na planie dwudzielnym, na który składa się nawa oraz węższe od niej prezbiterium z przybudowaną zakrystią. Nawę i prezbiterium pokrywają oddzielne dachy dwuspadowe, pokryte gontem. Dach nad nawą zwieńczony jest sygnaturką. W 1844 roku cieśla Mateusz Pindur z Chudowa dobudował do kościoła wieżę o konstrukcji słupowej. Podczas przeprowadzanego w XX w. remontu kościoła odkryto wykonaną na stropie, cenną tzw. polichromię patronową z czasów budowy kościoła. Polichromia patronowa to szczególny rodzaj malarstwa naściennego, powstający dzięki wykorzystaniu szablonów, które zwane są patronami. Do motywów tu użytych należą m.in. piastowskie orły oraz postać św. Katarzyny. Wnętrze kościoła nie posiada niestety pierwotnego, zabytkowego wyposażenia. Świątynia stojąca w Wielopolu jest natomiast najstarszym zabytkiem budownictwa drewnianego na Ziemi Rybnickiej, a dodatkowo jego wartość podnosi owa patronowa polichromia. Nic zatem dziwnego, że jest to jeden z obiektów pętli rybnickiej Szlaku Architektury Drewnianej województwa śląskiego.
Zakon Cystersów powstał we Francji w XI wieku, w oparciu o regułę świętego Benedykta. Oznacza to, że mnisi prowadzą życie monastyczne, oparte na modlitwie i pracy własnych rąk. W średniowieczu Cystersi szybko zdobyli uznanie jako świetni organizatorzy oraz krzewiciele wszelkich usprawnień w rolnictwie i rzemiośle. Byli więc pożądani przez królów i książąt, w których rękach pozostawały olbrzymie, niezagospodarowane obszary lasów i łąk. Na ziemie polskie Cystersi zostali sprowadzeni już w połowie XII wieku. Jednym z pierwszych miejsc, które wybrali, był małopolski Jędrzejów. I właśnie stamtąd trafili do doliny rzeki Rudy. W 1252 roku rozpoczęli budowę obiektów klasztornych, w których zamieszkali trzy lata później. Fundatorem całego przedsięwzięcia był książę Władysław Opolski. Mnisi zabrali się ostro do pracy. Wkrótce założyli od podstaw wiele wsi. Uprawiali ziemię, utrzymywali stawy i browar, zajmowali się bartnictwem, produkcją węgla drzewnego i smoły, a nawet kuźnictwem. W 1747 roku w Stodołach uruchomili pierwszy na Górnym Śląsku wielki piec opalany węglem! Na początku XIX wieku klasztor przejęło państwo pruskie. Po kilku latach majętność trafiła w ręce przedstawicieli rodu Hohenlohe-Waldenburg-Schillingfürst. To oni przekształcili pałac opacki w książęcy i zaplanowali park. Co pozostało z pracy Cystersów do dnia dzisiejszego? Przede wszystkim zespół klasztorno-pałacowy, składający się z bazyliki, średniowiecznych zabudowań klasztornych oraz barokowego pałacu. Pierwotnie kościół miał charakter romańsko-gotycki. Zbudowano go na planie krzyża łacińskiego, z nawą główną wyższą od naw bocznych. Charakterystyczny był brak wież. W XVII i XVIII wieku kościół przebudowano w stylu barokowym. Spośród trzech kaplic najcenniejsza jest Najświętszej Marii Panny, XVIII-wieczna, z cudownym wizerunkiem Madonny. W kościele warto zwrócić uwagę na cenne obrazy Michaela Willmanna i Ignaza Raaba. Do świątyni przylegają zabudowania klasztoru. Pierwotnie gotyckie, później przybrały formę barokową. Ujęte w czworobok tworzą malowniczy, otoczony krużgankami wirydarz (ogród). Na przełomie XVII i XVIII wieku zespół uzupełniono o budynki barokowego pałacu opackiego, z własnym dziedzińcem i bramą otwieraną w stronę malowniczego stawu. Pocysterskie zabytki otacza piękny, 95-hektarowy park typu angielskiego. Poprowadzono po nim trzy dendrologiczne ścieżki edukacyjne. Rudy leżą na w centrum Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich. W malowniczej okolicy pozostało wiele pamiątek związanych z działalnością Cystersów. Same Rudy są jednym z elementów Europejskiego Szlaku Cysterskiego. Przecinają je ponadto znakowane szlaki turystyki pieszej i rowerowej.
Zakon Cystersów powstał we Francji w XI wieku, w oparciu o regułę świętego Benedykta. Oznacza to, że mnisi prowadzą życie monastyczne, oparte na modlitwie i pracy własnych rąk. W średniowieczu Cystersi szybko zdobyli uznanie jako świetni organizatorzy oraz krzewiciele wszelkich usprawnień w rolnictwie i rzemiośle. Byli więc pożądani przez królów i książąt, w których rękach pozostawały olbrzymie, niezagospodarowane obszary lasów i łąk. Na ziemie polskie Cystersi zostali sprowadzeni już w połowie XII wieku. Jednym z pierwszych miejsc, które wybrali, był małopolski Jędrzejów. I właśnie stamtąd trafili do doliny rzeki Rudy. W 1252 roku rozpoczęli budowę obiektów klasztornych, w których zamieszkali trzy lata później. Fundatorem całego przedsięwzięcia był książę Władysław Opolski. Mnisi zabrali się ostro do pracy. Wkrótce założyli od podstaw wiele wsi. Uprawiali ziemię, utrzymywali stawy i browar, zajmowali się bartnictwem, produkcją węgla drzewnego i smoły, a nawet kuźnictwem. W 1747 roku w Stodołach uruchomili pierwszy na Górnym Śląsku wielki piec opalany węglem! Na początku XIX wieku klasztor przejęło państwo pruskie. Po kilku latach majętność trafiła w ręce przedstawicieli rodu Hohenlohe-Waldenburg-Schillingfürst. To oni przekształcili pałac opacki w książęcy i zaplanowali park. Co pozostało z pracy Cystersów do dnia dzisiejszego? Przede wszystkim zespół klasztorno-pałacowy, składający się z bazyliki, średniowiecznych zabudowań klasztornych oraz barokowego pałacu. Pierwotnie kościół miał charakter romańsko-gotycki. Zbudowano go na planie krzyża łacińskiego, z nawą główną wyższą od naw bocznych. Charakterystyczny był brak wież. W XVII i XVIII wieku kościół przebudowano w stylu barokowym. Spośród trzech kaplic najcenniejsza jest Najświętszej Marii Panny, XVIII-wieczna, z cudownym wizerunkiem Madonny. W kościele warto zwrócić uwagę na cenne obrazy Michaela Willmanna i Ignaza Raaba. Do świątyni przylegają zabudowania klasztoru. Pierwotnie gotyckie, później przybrały formę barokową. Ujęte w czworobok tworzą malowniczy, otoczony krużgankami wirydarz (ogród). Na przełomie XVII i XVIII wieku zespół uzupełniono o budynki barokowego pałacu opackiego, z własnym dziedzińcem i bramą otwieraną w stronę malowniczego stawu. Pocysterskie zabytki otacza piękny, 95-hektarowy park typu angielskiego. Poprowadzono po nim trzy dendrologiczne ścieżki edukacyjne. Rudy leżą na w centrum Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich. W malowniczej okolicy pozostało wiele pamiątek związanych z działalnością Cystersów. Same Rudy są jednym z elementów Europejskiego Szlaku Cysterskiego. Przecinają je ponadto znakowane szlaki turystyki pieszej i rowerowej.
Racibórz położony jest na południu województwa śląskiego, tuż przy granicy z Republiką Czeską. Miasto na dwie części dzieli rzeka Odra. Dzieje Raciborza sięgają początków państwa polskiego. Już w okresie plemiennym funkcjonowało nad Odrą grodzisko plemienia Golęszyców; później drewniano-ziemna warownia stała się ważnym grodem na pograniczu polsko-czeskim. Pierwsza wzmianka o tym grodzie pochodzi z 1108 roku. Z kroniki Galla Anonima dowiadujemy się, że osada o nazwie Ratibor została wówczas odbita z rąk Morawian przez wojów księcia Bolesława Krzywoustego. Za Piastów Racibórz rósł w siłę i dostatek - rządzili tu przez mniej więcej 150 lat. W drugiej połowie XII wieku stał się stolicą osobnego księstwa, a to za sprawą Mieszka zwanego Laskonogim (Plątonogim). Potem Raciborzowi wielce przysłużył się mało znany syn Mieszka, Kazimierz. Wzorem księcia Henryka Brodatego zaczął on sprowadzać na swoje ziemie osadników z Niemiec i innych krajów zachodnich. To właśnie za jego panowania, na początku XIII wieku lokowano Racibórz na prawie flamandzkim. Przybyli do niego przedsiębiorczy osadnicy z odległej Flandrii i Walonii. Miasto ukształtowało się na lewym brzegu Odry. Mimo wielu dziejowych kataklizmów, do dziś zachował się charakterystyczny, średniowieczny układ urbanistyczny Raciborza, z prostokątnym rynkiem w centrum oraz siecią ulic wychodzących z jego narożników, tworzących typową szachownicę. Przez stulecia miasto było otoczone solidnymi murami i fosą. Najokazalszą pozostałością po nich jest baszta, zwana Więzienną, z renesansową attyką; do wieży przylegają fragmenty murów. W 1945 roku zabudowa centrum Raciborza została zniszczona w 85 procentach. Miasto odbudowano, nadając kamienicom - w większości - wygląd nawiązujący do małopolskiego budownictwa renesansowego o barokowego. Takie budowle dominują chociażby w Rynku. Zawieruchę wojenną przetrwała natomiast nietknięta barokowa kolumna maryjna, stojąca na środku placu rynkowego. W bezpośrednim sąsiedztwie rynku znajdują się dwie ważne świątynie. Pierwsza, kościół św. Jakuba, którego historia łączy się z podaniem o najstarszym polskim zdaniu. Druga zaś gotycka fara to kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, którego początki sięgają aż 1205 roku.
Cystersi przybyli do Rud w połowie XIII wieku. Pod koniec tego stulecia wznieśli świątynię, którą możemy oglądać do dziś. Umieścili w niej obraz Najświętszej Marii Panny, który - według tradycji - otrzymali z rąk księcia Kazimierza już w roku 1228, kiedy to jeszcze przebywali w swoim macierzystym klasztorze w Jędrzejowie. Z biegiem lat obraz Matki Bożej stał się celem pielgrzymek wiernych z całego Śląska. Szczyt maryjnej pobożności przypadł na stulecia XVII i XVIII. Wówczas też zbudowano w kościele wspaniałą kaplicę, w której umieszczono wizerunek. Po kasacie klasztoru na początku XIX wieku, nowy właściciel majątku zakazał pielgrzymek. Jednak wciąż przybywali się tu pomodlić zakonnicy, uczniowie i absolwenci klasztornego Gimnazjum, a także osoby prywatne. Kult odżył po drugiej wojnie światowej. W 1974 roku świątynia została ogłoszona sanktuarium Roku Świętego. Kaplica i sam obraz rozbłysły w 1992 roku, kiedy zakończono ich renowację. Wreszcie, w latach 90., erygowano Diecezjalne Sanktuarium Matki Bożej Rudzkiej. Ostatnie badania dowiodły, że cudowny obraz namalowano prawdopodobnie w XV wieku. Nawiązuje on do tradycyjnego, przechowywanego kiedyś w klasztorze w Konstantynopolu wizerunku Matki Bożej, który przypisywano samemu św. Łukaszowi. Obraz znajduje się w kaplicy mariackiej, dobudowanej do kościoła w XVIII wieku. Jej wystrój malarski i rzeźbiarski jest pięknym przykładem zarówno baroku, jak i rokoka. 17 czerwca 1999 roku papież Jan Paweł II poświęcił na gliwickim lotnisku złote korony, które później umieszczono na obrazie Rudzkiej Madonny. Było to jedno z tych wydarzeń, które wieńczyło wielowiekową tradycję czci oddawanej Matce Bożej w tej uroczej części Śląska. Sam kościół sprawia wrażenie barokowego. Szczególnie fasada. Świątynia zachowała jednak elementy wcześniejsze, gotyckie. Pierwotny kościół był zbudowany na planie krzyża łacińskiego, orientowany (czyli z prezbiterium skierowanym na wschód) i bezwieżowy. W środku łatwo dostrzec elementy gotyckie, jak np. ostrołukowe okna i sklepienie krzyżowo-żebrowe. Świat religijności barokowej przywołują piękne obrazy dwóch śląskich mistrzów: Michaela Willmanna i Ignatza Raaba. Poza kaplicą mariacką w kościele podziwiać można dwie inne, barokowe kaplice: św. Jana Nepomucena i Świętego Krzyża. W tej ostatniej znajduje się ciekawa płyta, poświęcona pamięci wybitnego opata Andreasa Emanuela Pospela (zm. w r. 1679) oraz Władysława księcia Opolskiego, darczyńcy klasztoru. W jednym z bocznych ołtarzy kościoła znajdują się relikwie (m.in. fragment kości) św. Walentego.
Cystersi przybyli do Rud w połowie XIII wieku. Pod koniec tego stulecia wznieśli świątynię, którą możemy oglądać do dziś. Umieścili w niej obraz Najświętszej Marii Panny, który - według tradycji - otrzymali z rąk księcia Kazimierza już w roku 1228, kiedy to jeszcze przebywali w swoim macierzystym klasztorze w Jędrzejowie. Z biegiem lat obraz Matki Bożej stał się celem pielgrzymek wiernych z całego Śląska. Szczyt maryjnej pobożności przypadł na stulecia XVII i XVIII. Wówczas też zbudowano w kościele wspaniałą kaplicę, w której umieszczono wizerunek. Po kasacie klasztoru na początku XIX wieku, nowy właściciel majątku zakazał pielgrzymek. Jednak wciąż przybywali się tu pomodlić zakonnicy, uczniowie i absolwenci klasztornego Gimnazjum, a także osoby prywatne. Kult odżył po drugiej wojnie światowej. W 1974 roku świątynia została ogłoszona sanktuarium Roku Świętego. Kaplica i sam obraz rozbłysły w 1992 roku, kiedy zakończono ich renowację. Wreszcie, w latach 90., erygowano Diecezjalne Sanktuarium Matki Bożej Rudzkiej. Ostatnie badania dowiodły, że cudowny obraz namalowano prawdopodobnie w XV wieku. Nawiązuje on do tradycyjnego, przechowywanego kiedyś w klasztorze w Konstantynopolu wizerunku Matki Bożej, który przypisywano samemu św. Łukaszowi. Obraz znajduje się w kaplicy mariackiej, dobudowanej do kościoła w XVIII wieku. Jej wystrój malarski i rzeźbiarski jest pięknym przykładem zarówno baroku, jak i rokoka. 17 czerwca 1999 roku papież Jan Paweł II poświęcił na gliwickim lotnisku złote korony, które później umieszczono na obrazie Rudzkiej Madonny. Było to jedno z tych wydarzeń, które wieńczyło wielowiekową tradycję czci oddawanej Matce Bożej w tej uroczej części Śląska. Sam kościół sprawia wrażenie barokowego. Szczególnie fasada. Świątynia zachowała jednak elementy wcześniejsze, gotyckie. Pierwotny kościół był zbudowany na planie krzyża łacińskiego, orientowany (czyli z prezbiterium skierowanym na wschód) i bezwieżowy. W środku łatwo dostrzec elementy gotyckie, jak np. ostrołukowe okna i sklepienie krzyżowo-żebrowe. Świat religijności barokowej przywołują piękne obrazy dwóch śląskich mistrzów: Michaela Willmanna i Ignatza Raaba. Poza kaplicą mariacką w kościele podziwiać można dwie inne, barokowe kaplice: św. Jana Nepomucena i Świętego Krzyża. W tej ostatniej znajduje się ciekawa płyta, poświęcona pamięci wybitnego opata Andreasa Emanuela Pospela (zm. w r. 1679) oraz Władysława księcia Opolskiego, darczyńcy klasztoru. W jednym z bocznych ołtarzy kościoła znajdują się relikwie (m.in. fragment kości) św. Walentego.
Parafia w Żorach jest starsza niż miasto, istniała bowiem, gdy Żory były jeszcze wsią. Budowę kościoła parafialnego datuje się na przełom XIII i XIV wieku. W późniejszym czasie kościołem parafialnym stał się kościół świętych Filipa i Jakuba. Budowla ta, wielokrotnie przebudowywana, zaczęła powstawać pod koniec XIV wieku. Być może całość lub jakąś jej część wzniesiono po roku 1583. W czasach reformacji została przejęta przez luteranów, a kapłani katoliccy nie mogli sprawować obowiązków i opuścili miasto. W r. 1629 świątynia wróciła w ręce katolików. W połowie XVII w. do dotychczasowych trzech dzwonów dodano trzeci „Filip i Jakub”. Druga połowa XVII w. oraz początek XVIII okazały się dla Żor tragiczne. W dwóch wielkich pożarach, z których jeden niemal doszczętnie spalił miasto, ucierpiał także kościół. Podczas pożaru w 1661 roku w palącym się kościele runęło sklepienie, a dzwony uległy stopieniu. Odbudowa objęła dwa etapy, za dwóch kolejnych proboszczów, Hallatscha i Mansena. Bryła zrekonstruowanego kościoła różniła się znacznie od starej. Ustawiono także nowy ołtarz, ufundowano organy, odbudowano ołtarze boczne. Drugi pożar w 1702 r. strawił dach i wierzchołek wieży. Kilkakrotnie w kościół uderzały pioruny. W latach międzywojennych kościół znalazł się w rejestrze zabytków. Zniszczony mocno w czasie II wojny, odbudowany został w latach 1946-1950. Trzynawowa budowla o długości 26,5 i wysokości 12 m posiada sklepienie podparte sześcioma filarami. Wewnątrz znajduje się cenne wyposażenie: obrazy, rzeźby i sprzęty. W prezbiterium zobaczymy obraz Matki Bożej Miłosierdzia pochodzący z 1690 roku. Obecny wystrój zaprojektował Zbigniew Wzorek, architekt z Krakowa. Od południa do budowli przylega okrągła, nakryta kopułą kaplica Matki Bożej, ukończona w roku 1690. Wewnątrz znajdują się epitafia pochowanych w podziemiach: burmistrza Wacława Linka, fundatora kaplicy i jego żony Justyny. Obok kościoła stoi wzniesiony w XVII w. krzyż Bożej Męki. W pierwszej połowie XIX w. przy kościele powstał cmentarz, na którym znajduje się zabytkowy krzyż pokutny.
Obecny kościół Matki Bożej Bolesnej wzniesiono w latach 1798–1801, według projektu Franciszka Ilgnera. Murowana świątynia ma charakter budowli barokowo-klasycystycznej. Kościół jest jednonawowy, od frontu posiada wieżę, którą wieńczy kopulasty hełm. We wnętrzu znajduje się wyposażenie częściowo pochodzące z dawnego kościoła (dziś stanowiącego kaplicę Wniebowzięcia). Do tych elementów należą m.in. cenne, umieszczone w prezbiterium, późnogotyckie płaskorzeźby, które pochodzą z dawnego tryptyku. Wraz z budową kościoła na przełomie XVIII i XIX w. przeniesiono także wezwanie Matki Bożej Bolesnej, która była patronką dawnej świątyni. Nurt pobożności, związany z kultem czczonej już w średniowieczu Matki Bożej Bolesnej, dodatkowo ożywił się na Śląsku w pierwszej połowie XVIII w. Wówczas to (w latach 1735-1749) proboszczem w Rybniku był ks. Franciszek Tomaszny. Wprowadził on w tutejszej parafii nowy zwyczaj: obchodzenie odpustu w trzecią niedzielę września, a więc właśnie w święto Matki Bożej Bolesnej. Należy pamiętać, że były to czasy biedy, w których nieraz przymierano głodem, a region pustoszyły wojny, co sprawiało, iż Maria Bolesna musiała być tutejszym mieszkańcom szczególnie bliska. W tych czasach głównym świętem maryjnym w parafii, zamiast dotychczasowego Wniebowzięcia, stało się święto Matki Bożej Bolesnej. Wezwanie takie nadano także nowobudowanemu kościołowi w 1801 r. W tutejszym kościele ochrzczony został ks. Franciszek Blachnicki, obecnie noszący tytuł Sługi Bożego. Kapłan ów, urodzony w Rybniku 1921 r., w młodości będący ateistą, swoje nawrócenie przeżył w hitlerowskiej niewoli, oczekując na wyrok śmierci wydany za działalność konspiracyjną. Wyrok ten zamieniono mu na ciężkie więzienie. Po wojnie został księdzem. W roku 1957 zorganizował przeciwalkoholową Krucjatę Wstrzemięźliwości. Gdy inicjatywa była utrudniana przez władze PRL, odważny kapłan sprzeciwił się prześladowaniom Kościoła. Aresztowany w 1961 r., spędził kilka miesięcy w więzieniu, zostając skazanym na karę w zawieszeniu. Od roku 1963 ksiądz Blachnicki rozwijał ruch oazowy, który przybrał nazwę Ruchu Światło-Życie. Była to metoda 15-dniowych rekolekcji dla różnych grup młodzieży, dorosłych i całych rodzin. Wykształcony na KUL ksiądz publikował też prace naukowe i popularne. Oryginalna teologia ks. Blachnickiego wiązała się także z działaniem na rzecz pokojowego wyzwolenia narodów spod panowania reżimów komunistycznych. Gdy stan wojenny zastał bohaterskiego i prześladowanego kapłana w Rzymie, ten - nie mogąc wrócić do Polski jako ścigany listem gończym - zamieszkał w ośrodku polskim Marianum w Carlsbergu w RFN, gdzie w 1987 r. zmarł. Śledztwo prowadzone w wolnej Polsce przez IPN wykazało, że był on inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa i zmarł na skutek otrucia. Obecnie trwa proces beatyfikacyjny ks. Blachnickiego.
Pierwsze wzmianki o osadzie Wielopole pochodzą z roku 1311. Pod koniec XVIII w. zbudowano tu kaplicę Matki Bożej Różańcowej (stąd jedna z patronek stojącej tu dzisiaj świątyni). Budowla pomimo niewielkich rozmiarów była swoistym centrum miejscowości, która stała się następnie dzielnicą Rybnika. W roku 1975 uzyskano zezwolenie na przeniesienie z Gierałtowic do Wielopola zabytkowego kościoła św. Katarzyny, co urzeczywistniono w roku następnym. Kolejny rok przyniósł powstanie tu parafii. Drewniany kościół pw. św. Katarzyny wzniesiono we wspomnianych Gierałtowicach w 1534 roku z fundacji Stanisława Dąbrówki. Obiekt o konstrukcji zrębowej powstał na planie dwudzielnym, na który składa się nawa oraz węższe od niej prezbiterium z przybudowaną zakrystią. Nawę i prezbiterium pokrywają oddzielne dachy dwuspadowe, pokryte gontem. Dach nad nawą zwieńczony jest sygnaturką. W 1844 roku cieśla Mateusz Pindur z Chudowa dobudował do kościoła wieżę o konstrukcji słupowej. Podczas przeprowadzanego w XX w. remontu kościoła odkryto wykonaną na stropie, cenną tzw. polichromię patronową z czasów budowy kościoła. Polichromia patronowa to szczególny rodzaj malarstwa naściennego, powstający dzięki wykorzystaniu szablonów, które zwane są patronami. Do motywów tu użytych należą m.in. piastowskie orły oraz postać św. Katarzyny. Wnętrze kościoła nie posiada niestety pierwotnego, zabytkowego wyposażenia. Świątynia stojąca w Wielopolu jest natomiast najstarszym zabytkiem budownictwa drewnianego na Ziemi Rybnickiej, a dodatkowo jego wartość podnosi owa patronowa polichromia. Nic zatem dziwnego, że jest to jeden z obiektów pętli rybnickiej Szlaku Architektury Drewnianej województwa śląskiego.
Mieszkańcy Ligockiej Kuźni, obecnej dzielnicy Rybnika, do czasów przeniesienia tu drewnianego kościoła korzystali z oddalonego o kilka kilometrów kościoła parafialnego w Boguszowicach. Gdy w latach PRL wierni chcieli wybudować świątynię, władze państwowe były wobec tych pomysłów dość oporne. Postanowiono więc w 1973 r. przenieść tu stary kościół św. Wawrzyńca z Boguszowic, w których istniały już dwa budynki sakralne. Zadania tego podjął się nowy wikariusz boguszowickiej parafii, ks. Henryk Kuś. Prace zakończyły się poświęceniem kościoła na nowym miejscu 14 grudnia 1975 roku, a dwa lata później ks. Kuś został proboszczem nowo utworzonej parafii. Drewniany kościół św. Wawrzyńca, jeden z obiektów pętli rybnickiej Szlaku Architektury Drewnianej województwa śląskiego, pochodzi z roku 1717. Zbudowany został na planie krzyża greckiego (czyli równoramiennego) przez cystersów. Świątynia, która pierwotnie stała na kamiennej podmurówce, w nowym miejscu umieszczona została na podpiwniczeniu. Jest to budowla o konstrukcji zrębowej. Główne wejście do kościoła znajduje się w wieży o konstrukcji słupowej, a ze względu na zmiany związane z wykonaniem podpiwniczeń i podwyższeniem obiektu, dobudowano doń schody. Nad przecięciem nawy głównej i transeptu (czyli nawy poprzecznej) znajduje się mała wieżyczka. Dachy kościoła oraz hełm wieżyczki pokryte zostały gontem. We wnętrzu znajduje się kilka interesujących obiektów wyposażenia - m.in. pochodzący z 1685 r. obraz „Męczeństwo św. Wawrzyńca diakona”, namalowany przez znanego barokowego śląskiego malarza Michała Willmanna, a także barokowy ołtarz Matki Bożej Ligockiej i rzeźba św. Jana Nepomucena. Kościół słynie też z ruchomej szopki. Obok kościoła spoczywa ks. Henryk Kuś, główny organizator przenosin obiektu oraz pierwszy proboszcz nowej parafii w Ligockiej Kuźni. Ksiądz został zamordowany w roku 1991 podczas napadu na plebanię. Sprawcy mordu pozostali nieznani, choć należy pamiętać że przełom lat 80. i 90. był okresem kilku podobnych zabójstw księży, o których sprawstwo podejrzewano dawnych funkcjonariuszy PRL. Uroczystości pogrzebowe księdza zgromadziły rzesze wiernych.