Może nie każdy ma tego świadomość, ale województwo śląskie obfituje w piękne i ciekawe miasta, które mogą poszczycić się bardzo długą historią i zachwycającą architekturą. Wielu turystów lubi wyskoczyć na
city break i stawia miasta ponad atrakcjami przyrodniczymi. Dlaczego? Bo mogą tu liczyć na rozbudowaną infrastrukturę, atrakcje pod dachem w razie niepogody i restauracje oferujące smaczną kuchnię.
Lasy, parki krajobrazowe, rezerwaty przyrody, jurajskie skałki, pojezierza, rzeki, jaskinie, góry, a nawet pustynie. To wszystko w najbardziej zurbanizowanym regionie w Polsce. Śląskie jest pełne kontrastów. Zobaczcie sami!
Gdyby tylko spojrzeć na mapę województwa śląskiego od razu nasz wzrok kieruje się w zagęszczoną od kropek i kwadratów połać w środkowej części. To najbardziej zurbanizowana część województwa, czyli Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. Ale jak to zazwyczaj bywa, poza miastami dużymi i znanymi, jest w Śląskim wiele miast, a nawet miasteczek małych i mniej znanych. Warto je rozważyć planując zwiedzanie Śląskiego, bo nierzadko są urokliwe, mają długoletnią historię i ciekawą architekturę. Oto kilka z nich.
Wakacje w pełni, pogoda dopisuje… a to idealny czas do zwiedzenia nieodkrytej Krainy Górnej Odry! Już 15 lipca zaczynamy akcję promocyjną zachęcającą do odwiedzania najlepszych atrakcji Krainy Górnej Odry! A nagroda jest zacna – spływ niezwykle malowniczymi rzekami- Odrą i Rudą!
Teren nazywany "płucami śląska" obfituje w 800 km tras rowerowych, rezerwaty przyrody i parki krajobrazowe. Sporo atrakcji kulturalnych zobaczymy i doświadczymy w miastach Krainy Górnej Odry, bo to o niej mowa. Przemierzając Krainę natkniemy się także na zabytki techniki. No to jak? Zaczynamy!
Po Donnersmarckach, Ballestremach, Schaffgotschach przyszła kolej na Tiele-Wincklerów. Podobnie jak wspomniane już wcześniej rody, przyczynili się oni do rozwoju cywilizacyjnego Górnego Śląska: tworzenia przemysłu, ale także tkanki miejskiej, kolonii robotniczych, kościołów i szpitali. Stali się też założycielami miasta Katowice. Ich bogactwo wzięło się z umiejętnego pomnażania nabytego majątku. Nabytego m.in. poprzez małżeństwa. Dziś zatem o dziedzictwie Tiele-Wincklerów.
O rodzinie Henckel von Donnersmarcków na Górnym Śląsku, skupiając się na jej linii tarnogórsko-świerklanieckiej, zwanej też książęcą lub protestancką pisałem już tutaj: https://www.slaskie.travel/pl-PL/Artykuly/Pokaz/1016080/donnersmarckowie-czyli-ze-spisza-na-gorn. Dziś parę słów o linii bytomsko-siemianowickiej, katolickiej, zwanej też hrabiowską.