Wyszukiwarka
Liczba elementów: 48
Na początku XX wieku intensywne wydobycie węgla kamiennego na Górnym Śląsku miało już ponad stuletnią tradycję. Z rozwojem przemysłu wiązał się postęp cywilizacyjny regionu, niestety, dawały się też odczuć negatywne strony górniczej działalności. Do najbardziej uciążliwych, niosących śmierć i kalectwo górnikom oraz straty materialne, zaliczyć trzeba z roku na rok częstsze zjawiska tąpnięć. Władze państwowe, jak i środowiska przemysłowe postanowiły rozpocząć badania naukowe tych zjawisk. Do współpracy zaproszono światowej sławy sejsmologa, pracownika uniwersytetów w Strasburgu i Getyndze – profesora Carla Mainkę, który przyjechał do Raciborza, aby nadzorować budowę i funkcjonowanie Górnośląskiego Krajowego Naukowego Obserwatorium Ziemi. Na miejsce budowy stacji wybrano skarpę wznoszącą się na zachód od centrum miasta, w pobliżu zabytkowego kościoła Matki Bożej. Projektantem tego drewnianego budynku był znany architekt, Konrad Wachsmann. W latach 20. powstała modernistyczna willa o trzech kondygnacjach. Jednak najważniejsza część skryta została pod ziemią – to piwnice, w których profesor Mainka ustawił trzy sejsmografy mechaniczne. Każdy z nich posiadał własne urządzenia rejestracyjne, zapisujące na taśmie papierowej kopconej sadzą, zsynchronizowane z zegarem wahadłowym. Na przełomie lat 20. i 30. na Górnym Śląsku powstała pierwsza na świecie sieć sejsmiczna obejmująca obszar górniczy. W jej skład wchodziły stacje w Pyskowicach, Gliwicach, Zabrzu, Biskupicach i Bytomiu oraz podziemna (na głębokości 500 m) w kopalni Rozbark. W 1945 roku obserwatorium przejął polski Państwowy Instytut Geologiczny. Po trzech latach uruchomiono ciągłą rejestrację, która trwa do dziś. Obecnie gospodarzem instytucji jest Stacja Sejsmologiczna Polskiej Akademii Nauk. Ciekawostką Obserwatorium są zapisy sejsmologiczne wstrząsów w odległych nieraz stronach świata (np. japońskiej Fukushimie). Placówka posiada także ofertę dla szkół. Podczas zajęć uczniowie mogą samodzielnie wykonać proste pomiary i eksperymenty.
Żory, na co wskazuje etymologia tej nazwy, stanęły w miejscu, gdzie pierwsi osadnicy uzyskali ziemię pod uprawę poprzez wypalenie miejscowych lasów. Powstała w ten sposób osada rozwinęła się dzięki położeniu na szlaku handlowym, łączącym Kraków ze Śląskiem. W drugiej połowie XIII wieku Żory awansowały do statusu miasta. Decyzję o jego założeniu podjął w 1272 roku, aktywny na tym polu książę opolsko-raciborski, Władysław. Ukształtowany na przełomie XIII i XIV wieku układ urbanistyczny Żor przetrwał do dziś. Gród otoczono murem, który wraz z fosą przypominał wyglądem wrzeciono (długie na 450 m i szerokie na 300). Na obu jego końcach wymurowano bramy: od strony wschodniej krakowską, od strony zachodniej cieszyńską. Pozostałością po rozebranym na początku XIX wieku murze jest biegnąca po owalu ul. Murarska, z nielicznymi parterowymi domkami, reliktami starej zabudowy oraz kapliczką św. Jana Nepomucena, wybudowaną w miejscu drewnianego kościółka Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, który spłonął w 1807 roku. Natomiast w miejscu dawnych bram postawiono ich pomniejszone rekonstrukcje. Fragmenty ceglanych obwarowań odnajdziemy np. pomiędzy kościołem parafialnym a starym cmentarzem. Centrum miasta stanowił i stanowi prostokątny Rynek. Liczne pożary, trawiące miasto, spowodowały, że jego zabudowa pochodzi głównie z XIX i XX wieku. Na środku znajduje się zabytkowa figura św. Jana Nepomucena. Warto zwrócić uwagę na dwie kamienice znajdujące się w południowej pierzei Rynku: obok siebie stoi tam ratusz i skromny dom rodzinny Otto Sterna, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. Na północ od placu Rynku wznosi się kościół parafialny pod wezwaniem św. św. Filipa i Jakuba. Wzniesiony w XV wieku, w stylu gotyckim, w następnych stuleciach był wielokrotnie niszczony i odbudowywany.
Pierwsze wzmianki o osadzie Wielopole pochodzą z roku 1311. Pod koniec XVIII w. zbudowano tu kaplicę Matki Bożej Różańcowej (stąd jedna z patronek stojącej tu dzisiaj świątyni). Budowla pomimo niewielkich rozmiarów była swoistym centrum miejscowości, która stała się następnie dzielnicą Rybnika. W roku 1975 uzyskano zezwolenie na przeniesienie z Gierałtowic do Wielopola zabytkowego kościoła św. Katarzyny, co urzeczywistniono w roku następnym. Kolejny rok przyniósł powstanie tu parafii. Drewniany kościół pw. św. Katarzyny wzniesiono we wspomnianych Gierałtowicach w 1534 roku z fundacji Stanisława Dąbrówki. Obiekt o konstrukcji zrębowej powstał na planie dwudzielnym, na który składa się nawa oraz węższe od niej prezbiterium z przybudowaną zakrystią. Nawę i prezbiterium pokrywają oddzielne dachy dwuspadowe, pokryte gontem. Dach nad nawą zwieńczony jest sygnaturką. W 1844 roku cieśla Mateusz Pindur z Chudowa dobudował do kościoła wieżę o konstrukcji słupowej. Podczas przeprowadzanego w XX w. remontu kościoła odkryto wykonaną na stropie, cenną tzw. polichromię patronową z czasów budowy kościoła. Polichromia patronowa to szczególny rodzaj malarstwa naściennego, powstający dzięki wykorzystaniu szablonów, które zwane są patronami. Do motywów tu użytych należą m.in. piastowskie orły oraz postać św. Katarzyny. Wnętrze kościoła nie posiada niestety pierwotnego, zabytkowego wyposażenia. Świątynia stojąca w Wielopolu jest natomiast najstarszym zabytkiem budownictwa drewnianego na Ziemi Rybnickiej, a dodatkowo jego wartość podnosi owa patronowa polichromia. Nic zatem dziwnego, że jest to jeden z obiektów pętli rybnickiej Szlaku Architektury Drewnianej województwa śląskiego.
Początki raciborskiego grodu owiane są aurą pewnej tajemniczości, gdyż niejasność źródeł pisanych pozwala na wiele domysłów. Pierwszej wzmianki niektórzy dopatrują się już w przekazie z 845 r. określanym jako Geograf Bawarski, wspominającym o plemieniu Gołężyców, zamieszkującym dorzecze górnej Odry. Pośród pięciu grodów, należących do plemienia, jednym miałby być właśnie Racibórz. Badania archeologiczne wskazują na powstanie grodu w wieku X. Raciborski gród wzmiankowany jest przez Galla Anonima, który wspomina, iż w 1108 r. wojska Bolesława Krzywoustego odbiły budowlę z rąk Morawian. O tym, że gród był dobrze ufortyfikowany, świadczy odparcie w 1241 r. ataku Tatarów. Początkowo była to budowla drewniano-ziemna, później wzniesiono kolejne części z kamienia, zaś pierwsze partie ceglane powstały prawdopodobnie w w. XIII. W zamku rezydowali kolejni książęta piastowscy. Około 1290 roku wybudowano gotycką kaplicę św. Tomasza Becketa z Canterbury, angielskiego męczennika. Kaplica ta nazywana jest perłą górnośląskiego gotyku, a okoliczności jej powstania (związane z konfliktem biskupa wrocławskiego Tomasza z księciem Henrykiem IV Probusem) opisuje Jan Długosz. W pierwszej połowie XIV w. zamek trafił w ręce Przemyślidów opawskich, za których Racibórz stracił na znaczeniu, a granice księstwa zmniejszyły się. Od w. XVI budowla stała się własnością króla Czech, później przeszła w ręce rodów szlacheckich. Przez pewien czas należała do margrabiego Jerzego Hohenzollerna, który odnowił zniszczone zabudowania; szerzył także luteranizm na tych terenach. W 1587 roku w zamku zatrzymał się arcyksiążę Maksymilian Habsburg - jeden z pretendentów do tronu polskiego. Zamek dalej zmieniał właścicieli, a byli nimi m.in. Bethlen Gabor, książę siedmiogrodzki oraz austriacki cesarz Ferdynand. W 1637 r. na zamku wybuchł pożar. Podczas odbudowy wieża bramna otrzymała wygląd barokowy. Zmieniono też gruntownie kształt skrzydła północno-wschodniego, które wzbogacono o arkadowy krużganek i loggię na piętrze. Rozbudowano poza tym skrzydło południowo-wschodnie. W 1645 roku zamek i księstwo raciborskie zostało zastawione Wazom, a król Jan Kazimierz mianował tu starostą hrabiego Franciszka Euzebiusza von Oppersdorsffa. Później księstwo znalazło się z powrotem w rękach Austrii i kolejnych rodów. 24 sierpnia 1683 roku, w zamku należącym wówczas do Franciszka Euzebiusza Oppersdorffa, zatrzymał się Jan III Sobieski w drodze na Wiedeń. W wieku XVIII budowla była zapewne w nienajlepszym stanie, skoro król pruski Fryderyk II, odwiedzając Racibórz w 1742 roku, nie wybrał go na miejsce pobytu. W czasie wojen napoleońskich mieścił się tu szpital dla żołnierzy francuskich. 19 stycznia 1858 zamek ucierpiał znacznie podczas pożaru, po czym został gruntownie przebudowany. Od lat 30. XIX wieku do 1945 r. zamek należał do książęcego rodu Hohenlohe-Waldenburg-Schillingsfürst z Rud. W latach 50-tych budowla, jak wiele innych obiektów zabytkowych w PRL, zaczęła znów niszczeć. Od lat 90-tych zeszłego stulecia zamek jest stopniowo odnawiany.
Żory, na co wskazuje etymologia tej nazwy, stanęły w miejscu, gdzie pierwsi osadnicy uzyskali ziemię pod uprawę poprzez wypalenie miejscowych lasów. Powstała w ten sposób osada rozwinęła się dzięki położeniu na szlaku handlowym, łączącym Kraków ze Śląskiem. W drugiej połowie XIII wieku Żory awansowały do statusu miasta. Decyzję o jego założeniu podjął w 1272 roku, aktywny na tym polu książę opolsko-raciborski, Władysław. Ukształtowany na przełomie XIII i XIV wieku układ urbanistyczny Żor przetrwał do dziś. Gród otoczono murem, który wraz z fosą przypominał wyglądem wrzeciono (długie na 450 m i szerokie na 300). Na obu jego końcach wymurowano bramy: od strony wschodniej krakowską, od strony zachodniej cieszyńską. Pozostałością po rozebranym na początku XIX wieku murze jest biegnąca po owalu ul. Murarska, z nielicznymi parterowymi domkami, reliktami starej zabudowy oraz kapliczką św. Jana Nepomucena, wybudowaną w miejscu drewnianego kościółka Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, który spłonął w 1807 roku. Natomiast w miejscu dawnych bram postawiono ich pomniejszone rekonstrukcje. Fragmenty ceglanych obwarowań odnajdziemy np. pomiędzy kościołem parafialnym a starym cmentarzem. Centrum miasta stanowił i stanowi prostokątny Rynek. Liczne pożary, trawiące miasto, spowodowały, że jego zabudowa pochodzi głównie z XIX i XX wieku. Na środku znajduje się zabytkowa figura św. Jana Nepomucena. Warto zwrócić uwagę na dwie kamienice znajdujące się w południowej pierzei Rynku: obok siebie stoi tam ratusz i skromny dom rodzinny Otto Sterna, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. Na północ od placu Rynku wznosi się kościół parafialny pod wezwaniem św. św. Filipa i Jakuba. Wzniesiony w XV wieku, w stylu gotyckim, w następnych stuleciach był wielokrotnie niszczony i odbudowywany.
Po dwóch latach od uruchomienia w 1899 r. pierwszego odcinka tutejszej kolei wąskotorowej, tory dotarły do miejscowości Paproć, a w roku kolejnym do Markowic Raciborskich oraz Plani (obecnie Płoni), dzielnicy Raciborza. W sumie w 1903 roku trasa z Gliwic do Raciborza liczyła 51 km. Wąskotorowa kolej obsługiwała odtąd kilka miejscowości, które do tej pory nie posiadały dobrej komunikacji. W 1903 roku kolej ta, będąca wówczas najwygodniejszym środkiem komunikacji na trasie Gliwice – Racibórz, przewiozła blisko 280 tys. pasażerów i 10 tys. ton towarów. Po II wojnie, w latach 50-tych, przewozy pasażerskie nie spadały poniżej miliona osób rocznie. W 1954 r. przewieziono rekordową ilość ponad 1 834 000 pasażerów. W ostatnim roku regularnego ruchu, 1991., z kolei skorzystały już tylko 90 292 osoby. Stacja w Rudach Wielkich, największa na całej linii, zlokalizowana została w połowie drogi i obejmowała m.in. warsztaty naprawcze taboru. Główny budynek posiadał dwa piętra z poddaszem i częściowo wykonany był z muru pruskiego. Mieściło się tu biuro zawiadowcy stacji, nastawnia, poczekalnia oraz schronisko dla drużyn konduktorskich. Dwie obszerne hale stacyjne przeznaczone były dla lokomotyw i wagonów. Obecnie pozostał jedynie odcinek kolei ze Stanicy, przez Rudy do Paproci. Pierwotny budynek dworcowy w Rudach nie zachował się (obecnie stoi tu późniejsza budowla), zaś budynki w Stanicy i Paproci zatraciły swój wygląd po zniszczeniach wojennych i nieudolnych odbudowach. Zachował się natomiast budynek lokomotywowni. Stacja w Rudach została udostępniona do zwiedzania w 1994 r., a w tutejszym skansenie zgromadzono lokomotywy i wagony. Obiektami opiekowało się pierwotnie stowarzyszenie społeczne, obecnie zaś Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej. Oprócz zwiedzania skansenu atrakcją jest przejazd kolejką lub drezyną na zachowanym, parokilometrowym odcinku. Na terenie stacji znajduję się także park linowy, miejsce na grilla i ognisko oraz punkt gastronomiczny. Stacja w Rudach od 2006 roku znajduje się na śląskim Szlaku Zabytków Techniki.
Początki raciborskiego grodu owiane są aurą pewnej tajemniczości, gdyż niejasność źródeł pisanych pozwala na wiele domysłów. Pierwszej wzmianki niektórzy dopatrują się już w przekazie z 845 r. określanym jako Geograf Bawarski, wspominającym o plemieniu Gołężyców, zamieszkującym dorzecze górnej Odry. Pośród pięciu grodów, należących do plemienia, jednym miałby być właśnie Racibórz. Badania archeologiczne wskazują na powstanie grodu w wieku X. Raciborski gród wzmiankowany jest przez Galla Anonima, który wspomina, iż w 1108 r. wojska Bolesława Krzywoustego odbiły budowlę z rąk Morawian. O tym, że gród był dobrze ufortyfikowany, świadczy odparcie w 1241 r. ataku Tatarów. Początkowo była to budowla drewniano-ziemna, później wzniesiono kolejne części z kamienia, zaś pierwsze partie ceglane powstały prawdopodobnie w w. XIII. W zamku rezydowali kolejni książęta piastowscy. Około 1290 roku wybudowano gotycką kaplicę św. Tomasza Becketa z Canterbury, angielskiego męczennika. Kaplica ta nazywana jest perłą górnośląskiego gotyku, a okoliczności jej powstania (związane z konfliktem biskupa wrocławskiego Tomasza z księciem Henrykiem IV Probusem) opisuje Jan Długosz. W pierwszej połowie XIV w. zamek trafił w ręce Przemyślidów opawskich, za których Racibórz stracił na znaczeniu, a granice księstwa zmniejszyły się. Od w. XVI budowla stała się własnością króla Czech, później przeszła w ręce rodów szlacheckich. Przez pewien czas należała do margrabiego Jerzego Hohenzollerna, który odnowił zniszczone zabudowania; szerzył także luteranizm na tych terenach. W 1587 roku w zamku zatrzymał się arcyksiążę Maksymilian Habsburg - jeden z pretendentów do tronu polskiego. Zamek dalej zmieniał właścicieli, a byli nimi m.in. Bethlen Gabor, książę siedmiogrodzki oraz austriacki cesarz Ferdynand. W 1637 r. na zamku wybuchł pożar. Podczas odbudowy wieża bramna otrzymała wygląd barokowy. Zmieniono też gruntownie kształt skrzydła północno-wschodniego, które wzbogacono o arkadowy krużganek i loggię na piętrze. Rozbudowano poza tym skrzydło południowo-wschodnie. W 1645 roku zamek i księstwo raciborskie zostało zastawione Wazom, a król Jan Kazimierz mianował tu starostą hrabiego Franciszka Euzebiusza von Oppersdorsffa. Później księstwo znalazło się z powrotem w rękach Austrii i kolejnych rodów. 24 sierpnia 1683 roku, w zamku należącym wówczas do Franciszka Euzebiusza Oppersdorffa, zatrzymał się Jan III Sobieski w drodze na Wiedeń. W wieku XVIII budowla była zapewne w nienajlepszym stanie, skoro król pruski Fryderyk II, odwiedzając Racibórz w 1742 roku, nie wybrał go na miejsce pobytu. W czasie wojen napoleońskich mieścił się tu szpital dla żołnierzy francuskich. 19 stycznia 1858 zamek ucierpiał znacznie podczas pożaru, po czym został gruntownie przebudowany. Od lat 30. XIX wieku do 1945 r. zamek należał do książęcego rodu Hohenlohe-Waldenburg-Schillingsfürst z Rud. W latach 50-tych budowla, jak wiele innych obiektów zabytkowych w PRL, zaczęła znów niszczeć. Od lat 90-tych zeszłego stulecia zamek jest stopniowo odnawiany.
Początki raciborskiego grodu owiane są aurą pewnej tajemniczości, gdyż niejasność źródeł pisanych pozwala na wiele domysłów. Pierwszej wzmianki niektórzy dopatrują się już w przekazie z 845 r. określanym jako Geograf Bawarski, wspominającym o plemieniu Gołężyców, zamieszkującym dorzecze górnej Odry. Pośród pięciu grodów, należących do plemienia, jednym miałby być właśnie Racibórz. Badania archeologiczne wskazują na powstanie grodu w wieku X. Raciborski gród wzmiankowany jest przez Galla Anonima, który wspomina, iż w 1108 r. wojska Bolesława Krzywoustego odbiły budowlę z rąk Morawian. O tym, że gród był dobrze ufortyfikowany, świadczy odparcie w 1241 r. ataku Tatarów. Początkowo była to budowla drewniano-ziemna, później wzniesiono kolejne części z kamienia, zaś pierwsze partie ceglane powstały prawdopodobnie w w. XIII. W zamku rezydowali kolejni książęta piastowscy. Około 1290 roku wybudowano gotycką kaplicę św. Tomasza Becketa z Canterbury, angielskiego męczennika. Kaplica ta nazywana jest perłą górnośląskiego gotyku, a okoliczności jej powstania (związane z konfliktem biskupa wrocławskiego Tomasza z księciem Henrykiem IV Probusem) opisuje Jan Długosz. W pierwszej połowie XIV w. zamek trafił w ręce Przemyślidów opawskich, za których Racibórz stracił na znaczeniu, a granice księstwa zmniejszyły się. Od w. XVI budowla stała się własnością króla Czech, później przeszła w ręce rodów szlacheckich. Przez pewien czas należała do margrabiego Jerzego Hohenzollerna, który odnowił zniszczone zabudowania; szerzył także luteranizm na tych terenach. W 1587 roku w zamku zatrzymał się arcyksiążę Maksymilian Habsburg - jeden z pretendentów do tronu polskiego. Zamek dalej zmieniał właścicieli, a byli nimi m.in. Bethlen Gabor, książę siedmiogrodzki oraz austriacki cesarz Ferdynand. W 1637 r. na zamku wybuchł pożar. Podczas odbudowy wieża bramna otrzymała wygląd barokowy. Zmieniono też gruntownie kształt skrzydła północno-wschodniego, które wzbogacono o arkadowy krużganek i loggię na piętrze. Rozbudowano poza tym skrzydło południowo-wschodnie. W 1645 roku zamek i księstwo raciborskie zostało zastawione Wazom, a król Jan Kazimierz mianował tu starostą hrabiego Franciszka Euzebiusza von Oppersdorsffa. Później księstwo znalazło się z powrotem w rękach Austrii i kolejnych rodów. 24 sierpnia 1683 roku, w zamku należącym wówczas do Franciszka Euzebiusza Oppersdorffa, zatrzymał się Jan III Sobieski w drodze na Wiedeń. W wieku XVIII budowla była zapewne w nienajlepszym stanie, skoro król pruski Fryderyk II, odwiedzając Racibórz w 1742 roku, nie wybrał go na miejsce pobytu. W czasie wojen napoleońskich mieścił się tu szpital dla żołnierzy francuskich. 19 stycznia 1858 zamek ucierpiał znacznie podczas pożaru, po czym został gruntownie przebudowany. Od lat 30. XIX wieku do 1945 r. zamek należał do książęcego rodu Hohenlohe-Waldenburg-Schillingsfürst z Rud. W latach 50-tych budowla, jak wiele innych obiektów zabytkowych w PRL, zaczęła znów niszczeć. Od lat 90-tych zeszłego stulecia zamek jest stopniowo odnawiany.
Początki raciborskiego grodu owiane są aurą pewnej tajemniczości, gdyż niejasność źródeł pisanych pozwala na wiele domysłów. Pierwszej wzmianki niektórzy dopatrują się już w przekazie z 845 r. określanym jako Geograf Bawarski, wspominającym o plemieniu Gołężyców, zamieszkującym dorzecze górnej Odry. Pośród pięciu grodów, należących do plemienia, jednym miałby być właśnie Racibórz. Badania archeologiczne wskazują na powstanie grodu w wieku X. Raciborski gród wzmiankowany jest przez Galla Anonima, który wspomina, iż w 1108 r. wojska Bolesława Krzywoustego odbiły budowlę z rąk Morawian. O tym, że gród był dobrze ufortyfikowany, świadczy odparcie w 1241 r. ataku Tatarów. Początkowo była to budowla drewniano-ziemna, później wzniesiono kolejne części z kamienia, zaś pierwsze partie ceglane powstały prawdopodobnie w w. XIII. W zamku rezydowali kolejni książęta piastowscy. Około 1290 roku wybudowano gotycką kaplicę św. Tomasza Becketa z Canterbury, angielskiego męczennika. Kaplica ta nazywana jest perłą górnośląskiego gotyku, a okoliczności jej powstania (związane z konfliktem biskupa wrocławskiego Tomasza z księciem Henrykiem IV Probusem) opisuje Jan Długosz. W pierwszej połowie XIV w. zamek trafił w ręce Przemyślidów opawskich, za których Racibórz stracił na znaczeniu, a granice księstwa zmniejszyły się. Od w. XVI budowla stała się własnością króla Czech, później przeszła w ręce rodów szlacheckich. Przez pewien czas należała do margrabiego Jerzego Hohenzollerna, który odnowił zniszczone zabudowania; szerzył także luteranizm na tych terenach. W 1587 roku w zamku zatrzymał się arcyksiążę Maksymilian Habsburg - jeden z pretendentów do tronu polskiego. Zamek dalej zmieniał właścicieli, a byli nimi m.in. Bethlen Gabor, książę siedmiogrodzki oraz austriacki cesarz Ferdynand. W 1637 r. na zamku wybuchł pożar. Podczas odbudowy wieża bramna otrzymała wygląd barokowy. Zmieniono też gruntownie kształt skrzydła północno-wschodniego, które wzbogacono o arkadowy krużganek i loggię na piętrze. Rozbudowano poza tym skrzydło południowo-wschodnie. W 1645 roku zamek i księstwo raciborskie zostało zastawione Wazom, a król Jan Kazimierz mianował tu starostą hrabiego Franciszka Euzebiusza von Oppersdorsffa. Później księstwo znalazło się z powrotem w rękach Austrii i kolejnych rodów. 24 sierpnia 1683 roku, w zamku należącym wówczas do Franciszka Euzebiusza Oppersdorffa, zatrzymał się Jan III Sobieski w drodze na Wiedeń. W wieku XVIII budowla była zapewne w nienajlepszym stanie, skoro król pruski Fryderyk II, odwiedzając Racibórz w 1742 roku, nie wybrał go na miejsce pobytu. W czasie wojen napoleońskich mieścił się tu szpital dla żołnierzy francuskich. 19 stycznia 1858 zamek ucierpiał znacznie podczas pożaru, po czym został gruntownie przebudowany. Od lat 30. XIX wieku do 1945 r. zamek należał do książęcego rodu Hohenlohe-Waldenburg-Schillingsfürst z Rud. W latach 50-tych budowla, jak wiele innych obiektów zabytkowych w PRL, zaczęła znów niszczeć. Od lat 90-tych zeszłego stulecia zamek jest stopniowo odnawiany.
Parafia w Żorach jest starsza niż miasto, istniała bowiem, gdy Żory były jeszcze wsią. Budowę kościoła parafialnego datuje się na przełom XIII i XIV wieku. W późniejszym czasie kościołem parafialnym stał się kościół świętych Filipa i Jakuba. Budowla ta, wielokrotnie przebudowywana, zaczęła powstawać pod koniec XIV wieku. Być może całość lub jakąś jej część wzniesiono po roku 1583. W czasach reformacji została przejęta przez luteranów, a kapłani katoliccy nie mogli sprawować obowiązków i opuścili miasto. W r. 1629 świątynia wróciła w ręce katolików. W połowie XVII w. do dotychczasowych trzech dzwonów dodano trzeci „Filip i Jakub”. Druga połowa XVII w. oraz początek XVIII okazały się dla Żor tragiczne. W dwóch wielkich pożarach, z których jeden niemal doszczętnie spalił miasto, ucierpiał także kościół. Podczas pożaru w 1661 roku w palącym się kościele runęło sklepienie, a dzwony uległy stopieniu. Odbudowa objęła dwa etapy, za dwóch kolejnych proboszczów, Hallatscha i Mansena. Bryła zrekonstruowanego kościoła różniła się znacznie od starej. Ustawiono także nowy ołtarz, ufundowano organy, odbudowano ołtarze boczne. Drugi pożar w 1702 r. strawił dach i wierzchołek wieży. Kilkakrotnie w kościół uderzały pioruny. W latach międzywojennych kościół znalazł się w rejestrze zabytków. Zniszczony mocno w czasie II wojny, odbudowany został w latach 1946-1950. Trzynawowa budowla o długości 26,5 i wysokości 12 m posiada sklepienie podparte sześcioma filarami. Wewnątrz znajduje się cenne wyposażenie: obrazy, rzeźby i sprzęty. W prezbiterium zobaczymy obraz Matki Bożej Miłosierdzia pochodzący z 1690 roku. Obecny wystrój zaprojektował Zbigniew Wzorek, architekt z Krakowa. Od południa do budowli przylega okrągła, nakryta kopułą kaplica Matki Bożej, ukończona w roku 1690. Wewnątrz znajdują się epitafia pochowanych w podziemiach: burmistrza Wacława Linka, fundatora kaplicy i jego żony Justyny. Obok kościoła stoi wzniesiony w XVII w. krzyż Bożej Męki. W pierwszej połowie XIX w. przy kościele powstał cmentarz, na którym znajduje się zabytkowy krzyż pokutny.
Pierwsze wzmianki o osadzie Wielopole pochodzą z roku 1311. Pod koniec XVIII w. zbudowano tu kaplicę Matki Bożej Różańcowej (stąd jedna z patronek stojącej tu dzisiaj świątyni). Budowla pomimo niewielkich rozmiarów była swoistym centrum miejscowości, która stała się następnie dzielnicą Rybnika. W roku 1975 uzyskano zezwolenie na przeniesienie z Gierałtowic do Wielopola zabytkowego kościoła św. Katarzyny, co urzeczywistniono w roku następnym. Kolejny rok przyniósł powstanie tu parafii. Drewniany kościół pw. św. Katarzyny wzniesiono we wspomnianych Gierałtowicach w 1534 roku z fundacji Stanisława Dąbrówki. Obiekt o konstrukcji zrębowej powstał na planie dwudzielnym, na który składa się nawa oraz węższe od niej prezbiterium z przybudowaną zakrystią. Nawę i prezbiterium pokrywają oddzielne dachy dwuspadowe, pokryte gontem. Dach nad nawą zwieńczony jest sygnaturką. W 1844 roku cieśla Mateusz Pindur z Chudowa dobudował do kościoła wieżę o konstrukcji słupowej. Podczas przeprowadzanego w XX w. remontu kościoła odkryto wykonaną na stropie, cenną tzw. polichromię patronową z czasów budowy kościoła. Polichromia patronowa to szczególny rodzaj malarstwa naściennego, powstający dzięki wykorzystaniu szablonów, które zwane są patronami. Do motywów tu użytych należą m.in. piastowskie orły oraz postać św. Katarzyny. Wnętrze kościoła nie posiada niestety pierwotnego, zabytkowego wyposażenia. Świątynia stojąca w Wielopolu jest natomiast najstarszym zabytkiem budownictwa drewnianego na Ziemi Rybnickiej, a dodatkowo jego wartość podnosi owa patronowa polichromia. Nic zatem dziwnego, że jest to jeden z obiektów pętli rybnickiej Szlaku Architektury Drewnianej województwa śląskiego.
Po dwóch latach od uruchomienia w 1899 r. pierwszego odcinka tutejszej kolei wąskotorowej, tory dotarły do miejscowości Paproć, a w roku kolejnym do Markowic Raciborskich oraz Plani (obecnie Płoni), dzielnicy Raciborza. W sumie w 1903 roku trasa z Gliwic do Raciborza liczyła 51 km. Wąskotorowa kolej obsługiwała odtąd kilka miejscowości, które do tej pory nie posiadały dobrej komunikacji. W 1903 roku kolej ta, będąca wówczas najwygodniejszym środkiem komunikacji na trasie Gliwice – Racibórz, przewiozła blisko 280 tys. pasażerów i 10 tys. ton towarów. Po II wojnie, w latach 50-tych, przewozy pasażerskie nie spadały poniżej miliona osób rocznie. W 1954 r. przewieziono rekordową ilość ponad 1 834 000 pasażerów. W ostatnim roku regularnego ruchu, 1991., z kolei skorzystały już tylko 90 292 osoby. Stacja w Rudach Wielkich, największa na całej linii, zlokalizowana została w połowie drogi i obejmowała m.in. warsztaty naprawcze taboru. Główny budynek posiadał dwa piętra z poddaszem i częściowo wykonany był z muru pruskiego. Mieściło się tu biuro zawiadowcy stacji, nastawnia, poczekalnia oraz schronisko dla drużyn konduktorskich. Dwie obszerne hale stacyjne przeznaczone były dla lokomotyw i wagonów. Obecnie pozostał jedynie odcinek kolei ze Stanicy, przez Rudy do Paproci. Pierwotny budynek dworcowy w Rudach nie zachował się (obecnie stoi tu późniejsza budowla), zaś budynki w Stanicy i Paproci zatraciły swój wygląd po zniszczeniach wojennych i nieudolnych odbudowach. Zachował się natomiast budynek lokomotywowni. Stacja w Rudach została udostępniona do zwiedzania w 1994 r., a w tutejszym skansenie zgromadzono lokomotywy i wagony. Obiektami opiekowało się pierwotnie stowarzyszenie społeczne, obecnie zaś Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej. Oprócz zwiedzania skansenu atrakcją jest przejazd kolejką lub drezyną na zachowanym, parokilometrowym odcinku. Na terenie stacji znajduję się także park linowy, miejsce na grilla i ognisko oraz punkt gastronomiczny. Stacja w Rudach od 2006 roku znajduje się na śląskim Szlaku Zabytków Techniki.